Nie postrzeżenie wrzesień ku końcowi się zbliża. Kolejna kartka wyrwana z kalendarza, ostatnie miesiące, dni roku zwiastuje i zmianę warty wśród pór roku zapowiada. Jesień już wkrótce przyjdzie nam powitać. Lato tymczasem, piękne i ciepłe, ze łzami w oczach żegnać się z nami zacznie powoli.
I choć dziś jeszcze pięknie, i jasno, i ciepło, to zauważyć przecież każdy zdoła, że słońce coraz wcześniej do snu się układa, otula chmurami i mgłą się spowija. I już za chwilę, jak roku każdego, drzewa znów barwne szaty zaczną przyodziewać. Nie oszczędzając farb, na trendy nie bacząc zupełnie, kolory będą narzucać bezwstydnie. I będą tak zmieniać swe stroje czas jakiś, dumnie szeleszcząc, cieszyć oczy nasze. Wiatr czasem pewnie popsuje im szyki, narobi zamieszania i porwie w podróż życia liści bukiet cały. I dni mokre przyjdą, w kaloszach, w płaszczu, w kapturze myśli ponurych powrócą. I znów wieczorami moc ciepłych wspomnień i chwile w kadrach z wakacji będą nas ogrzewać. I czekać będziemy, i tęsknić do lata, bo taka ot natura nasza...
Ania
Henryk Rusicki
I choć dziś jeszcze pięknie, i jasno, i ciepło, to zauważyć przecież każdy zdoła, że słońce coraz wcześniej do snu się układa, otula chmurami i mgłą się spowija. I już za chwilę, jak roku każdego, drzewa znów barwne szaty zaczną przyodziewać. Nie oszczędzając farb, na trendy nie bacząc zupełnie, kolory będą narzucać bezwstydnie. I będą tak zmieniać swe stroje czas jakiś, dumnie szeleszcząc, cieszyć oczy nasze. Wiatr czasem pewnie popsuje im szyki, narobi zamieszania i porwie w podróż życia liści bukiet cały. I dni mokre przyjdą, w kaloszach, w płaszczu, w kapturze myśli ponurych powrócą. I znów wieczorami moc ciepłych wspomnień i chwile w kadrach z wakacji będą nas ogrzewać. I czekać będziemy, i tęsknić do lata, bo taka ot natura nasza...
Ania
Henryk Rusicki
"Kolory"
Błyszczącą kroplą rosy
suchymi płatkami
źdźbłem trawy
w kosmyk skręconym
zbliża się pora
jesiennej zadumy
zaspane słońce
w pomiętej koszuli z obłoków
złoconym pędzlem
maluje liście
potrzebne dzieciom
do szkolnego zielnika