Henryk Rusicki
"Stało się"
Beztroski świt
otworzył podkrążone oczy
leniwie wstaje
ziewające słońce
wiatr rozwiesza na niebie
puszyste pierzyny obłoków
a blady księżyc
szuka zgubionych nocą
kropli rosy.
Wiosna w zielonej sukience
maluje stokrotki
na soczystym dywanie trawy
zmęczone brzozy
czekają na dostawę liści
słowik z orkiestrą
ćwiczy nieznane melodie
a śpiący na miedzy zając
myśli że nic się nie stało
Wreszcie jest pięknie... Słońce rozpieszcza nas swoją obecnością i sprawia, że wszystko wokół nabiera blasku. Delikatny wiatr dodaje swieżości. Puchate obłoki, płynące leniwie po błękitnym niebie, wprawiają w doskonały nastrój. Nieco pobudzone pszczoły pracują w pocie czoła, ptaki juz od świtu śpiewają niestrudzone. Gwar radosnych dzieci słychać do poźna. Zapach skoszonej trawy rozciąga się wokoło. W końcu to już połowa maja. Długo na te chwile czekać nam pszyszło, ale warto było cierpliwością się wykazać. Teraz wszystko wydaje się prostsze. Nowe nadzieje, plany, marzenia. I choć z pewnością deszcz i ponure dni znów do nas powrócą, Matka Natura nie będzie zbyt długo łaskawością swoją nas obdarzać, to łapmy każdy ciepły promyk, każdą chwilę. Cieszmy się sobą, uśmiech bezinteresowny doceńmy w pełni, zgromadźmy w sobie pokłady energii, by działać wciąż co dzień na pełnych obrotach. Wierzę, że uda się to nam wszystkim, bo wreszcie słońcem jesteśmy otuleni, bo wreszcie jest tak pięknie...
Ania
"Maj dokoła. maj..."
OdpowiedzUsuńMi też się w te jasne wiosenne dni wszystko wydaje prostsze i piękniejsze :)
Korzystajmy!
cudna baletnica!
OdpowiedzUsuńCudny tekst, cudna modelka :) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuń