Lubię gdy w domu wszystko ma swoje miejsce. Kiedy podłoga lśni czystością. Okna przejrzyste, dywany wytrzepane. Lubię, gdy łóżko równo pościelone, poduszki wygodne, ładnie poukładane. Uwielbiam czuć zapach świeżej pościeli, wyprasowanej wcześniej w pocie czoła. Okryć się kołdrą pachnącą, niby otulona płatkiem, piórkiem, obłokiem puszystym, po prostu zasnąć.
Bukiet kwiatów w wazonie lubię, do stołu nakryte schludnie. Obiad zawsze na czas podany i smaczny, aż się każdemu uszy trzęsą, lubię... Lubię porządek, harmonię, spokój.
Tak bez naczyń w zlewie zastanych o poranku, bez kurzu w kącie co od dwóch dni straszy, bez sterty ubrań błagających o wyprasowanie i miliona spraw na dziś, na wczoraj, na jutro.
Ale czy tak naprawdę to wszystko ma aż tak wielkie znaczenie? Czy warto dążyć do doskonałości za wszelką cenę, tracąc po drodze chwile ulotne, najpiękniejsze? Chyba istotne jest to, że w ogóle mamy dokąd wrócić. Mamy te swoje cztery kąty, w których odnajdujemy ukojenie. Gdzie zawsze i pomimo wszystko wracamy z utęsknieniem. I najważniejsze to jest przecież, że mamy do kogo tam wrócić, mamy z kim dzielić smutki i radości, mamy z kim zamienić słowo, przytulić się, pośmiać, pomilczeć czasem. Razem tworzymy ten nasz kawałek świata i czyńmy go pięknym na sposób nam tylko znany. Cieszmy się każdą chwilą, z ludźmi, którymi jesteśmy otoczeni, z tymi których kochamy. Doceńmy to co mamy, w domu, poza nim...
Dom miejmy w sercu po prostu na co dzień i uchylajmy drzwi do jego wnętrza, wszędzie, gdzie się tylko znajdziemy...
Ania
Henryk Rusicki
"Klucze"
Bezradny
duch codzienności
szuka zgubionych kluczy
z breloczkiem
w kształcie serca,
za podarta kurtyną wiary
znajduje
ostatni skrawek prawdy
owinięty w pergamin nadziei,
szczątki przerdzewiałej miłości
zamiecione pod dywan
oraz fragment przypowieści
o wyborze mniejszego zła.
Czy odnajdzie właściwe drzwi
do człowieka.
Piękne kochana piszesz buziaki:))))
OdpowiedzUsuńNie wiem czy pięknie, po prostu z serca:) Dziękuję i pozdrawiam gorąco.
Usuńdoceńmy to co mamy... to ogromnie ważne.. wiele lat upłynęło zanim do tego doszłam.. ale ważne że doszłam :)
OdpowiedzUsuńNa co dzień nie zawsze o tym pamiętamy, a to niezwykle ważne - masz rację... Pozdrawiam Cię Iwonko.
UsuńCudne te zdjęcia takie naturalne i przepełnione spokojem :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas lulcialula.com
Dziękuję, niezmiernie miło mi to słyszeć:) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNic dodac, nic ujac....
OdpowiedzUsuńp.s. zjadlabym to ciasto co Julcia, Twoje dzielo?
Dzięki Kasiu, a na ciacho (tak ja je robiłam:) zapraszam zawsze i o każdej porze, przyjeżdżaj do UK i będzie na stole specjalnie dla Ciebie-całe;))) Buziaki dla Was!
Usuń